Przemysław Mandela Przemysław Mandela
292
BLOG

O portalu 10milionów.pl

Przemysław Mandela Przemysław Mandela Polityka Obserwuj notkę 1

 Mija właśnie miesiąc od momentu kiedy autor niniejszych słów miał przyjemność zostać redaktorem naczelnym portalu10milionow.pl, coniewątpliwie sprzyja pierwszym podsumowaniom dotychczasowej pracy. 

Pozwól, Szanowny Czytelniku, że zaczniemy od rzeczy pozytywnych, bo nimi należy się chwalić w pierwszej kolejności. Rozwijamy się. Udało nam się znacząco zwiększyć częstotliwość ukazywania się aktualności na stronie, dzięki czemu niejako pobudziliśmy ją do życia.Dołączają do nas nowi blogerzy, wywiązują się naprawdę ciekawe i merytoryczne dyskusje. Tym samym staramy się realizować jedno ze swoich podstawowych zadań – zrzeszać ludzi o różnych poglądach, które mogą być konfrontowane w kulturalnej dyskusji.Dokładnie tak jak to powinno się odbywać w społeczeństwie obywatelskim.

Członkowie naszej redakcji biorą aktywny udział w szeregu ciekawych i bardzo ważnych z punktu widzenia świadomości historycznej inicjatyw. Pomagaliśmy tworzyćprawdziwą księgę pamiątkową dla generała Jaruzelskiego. Przyłączyliśmy się do działań mających na celu rozpowszechnienie wiedzy oludobójstwie na Kresach Wschodnich w siedemdziesiątą rocznicę tragicznych wydarzeń.Staramy się przywracać pamięć o Żołnierzach Wyklętych społecznościom lokalnym. Jednym słowem - działamy. I choć może nie są to akcje spektakularne to sprawiają nam wielką radość i satysfakcję,dzięki temu czujemy bowiem, że mamy swój skromny udział w tworzeniu w Polsce społeczeństwa aktywnego i dojrzałego do roli jaką powinno pełnić w systemie demokratycznym.

Społeczeństwa obywatelskiego nie da się jednak zbudować bez fundamentów w postaci świadomości historycznej. Stąd nasz portal – tworzony w większości przez historyków:) – jest bogaty w treści dotyczące wiedzy o naszej przeszłości.Nie oznacza to jednak, że będziemyskupiać się tylko i wyłącznie na dziejach minionych. Dowodem na to jest chociażby różnorodność tematów, jakie poruszają blogerzy.

Przez ostatni miesiąc zarówno autor, jak i członkowie zespołu redakcyjnego musieli się mierzyć z pewnymi wyzwaniami. Były to między innymi problemy techniczne (kłopoty z logowaniem, małe zamieszanie z autorstwem postów i wspomnień opozycyjnych), które nam zgłaszano. Autor chciałby z tego miejsca gorąco przeprosić za te niedogodności i zapewnić, że pracujemy nad wszystkimi zgłaszanymi nam problemami. Większość z nich ma swoje źródło w całkowitej zmianie projektu graficznego strony na którą zdecydowaliśmy się stosunkowo niedawno i wciąż poprawiamy jej funkcjonalność.

Spotkaliśmy się także z sugestiami, że pewne przejawy naszej działalności mogą sprzyjać oskarżeniom o radykalizm – w ten sposób szufladkowano nawet grafikę zamieszczoną na stronie głównej.Prawdę mówiąc, w obecnej atmosferze debaty publicznej kreowanej przez media głównego nurtu niezwykle trudno uniknąć takiej sytuacji.Największym problemem jest to, że przypięcie takiej łatki może nastąpić bez względu na profil działalności. Wierzymy, że przyszłość – nasze teksty i dyskusje, jak również nasze działania – pokażą, że 10milionów.pl to wartościowy portal.

Grafika, o której wspomniałem, to zwycięska praca Filipa „Skonta” Niziołka z konkursu „Gaz na ulicach”. Ośrodek Pamięć i Przyszłość w 2012 roku zorganizował to wydarzenie w celu upamiętnienia antykomunistycznychmanifestacji we Wrocławiu oraz Lubinie 31 sierpnia 1982 roku. W drugą rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych ludzie postanowili czynnie pokazać swój sprzeciw wobec rzeczywistości w Polsce. Protesty te są nazywane największymi manifestacjami ulicznymi okresu władzy ludowej (artykuł na ten temat). Nazwa „10milionów.pl” odwołuje się do liczby członków „Solidarności” w szczytowym okresie jej istnienia.Rezygnacja z któregokolwiek z tych symboli byłaby więc zaprzeczeniem idei powstania i dalszego funkcjonowania portalu. Jednym z haseł przewodnich 10milionów.pl – obok propagowania społeczeństwa obywatelskiego – jest misja łączenia pokoleń. Łączenia właśnie w duchu jednego z największych ruchów społeczno-politycznych w historii.

Jest to także nasz sposób wyrażenia wdzięczności ludziom, którzy w tamtej niezwykle trudnej sytuacji postawili na działanie, a nie bierne przyglądanie się rozwojowi wydarzeń. Nie tym, których znaliśmy później z pierwszych stron gazet czy odbiorników telewizyjnych, a właśnie tym – często anonimowym – przedstawicielom ruchu, którzy w swojej masie decydowali o faktycznej sile i charakterze „Solidarności”. Rozpowszechnianie, a tym samym uhonorowanie przykładów ich działalności, postaw i relacji wspomnieniowych za pośrednictwem tego portalu będzie dla nas zawsze największym priorytetem. Czy jesteśmy ich spadkobiercami? To nie jest pytanie do nas, Szanowny Czytelniku. Niemniej czujemy z tym pokoleniem więź i czujemy się ich dłużnikami.Pragniemy również upamiętniać Żołnierzy Wyklętych, których walka jest dla nas istotną częścią dziedzictwa narodowego. W imię wspomnianej już misji łączenia pokoleń, których przedstawiciele w trudnych dla naszej Ojczyzny momentach odrzucili stanowczo bierność na rzecz aktywnego działania.

Podjęcie tej decyzji – zarówno w przeszłości, jak i obecnie – jest podstawą budowy świadomego, dojrzałego i solidarnego społeczeństwa obywatelskiego. My podjęliśmy już tę decyzję. W myśl słów jednego z naszych kolegów: „Warto być solidarnym”.

Tak po prostu.

Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka