Przemysław Mandela Przemysław Mandela
223
BLOG

Pokłosie głupoty

Przemysław Mandela Przemysław Mandela Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Nie milkną echa po emisji przez Telewizję Publiczną niemieckiego serialu Nasze matki nasi ojcowie. Głosów oburzenia zdaje się nie brakować czy to na prawej czy nawet na lewej stronie politycznej barykady. Słyszymy, Szanowny Czytelniku o hańbie, niemieckich próbach zniekształcenia historii czy celowym oczernianiu największej i najbardziej zasłużonej dla ratowania Żydów podziemnej organizacji w Polsce. Przebiją się także głosy zdziwienia: jak to? Niemcy naprawdę w taki sposób widzą naszą historię? Armia Krajowa to faktycznie według nich zbiorowisko antysemitów, którzy marzą, by- cytując jednego z AK-owców z tego serialu - potopić Żydów jak koty? 

Autor niniejszego bloga z łatwością może na pytania odpowiedzieć. W zasadzie nawet jednym słowem: tak.

To konsekwencja wielu lat ignorancji jaką przejawialiśmy wobec polityki historycznej, którą zawsze rozważaliśmy w kategoriach wymysłu oszołomów czy XIX wiecznych romantyków albo traktowaliśmy jako narzędzie własnej, wewnętrznej walki politycznej.

Milczeliśmy kiedy w Stanach Zjednoczonych kręcono Listę Schindlerabez chociażby jednej pozytywnej postaci Polaka. Milczeliśmy gdy kręcono tam wielomilionową produkcję Powstanieo zrywie w Getcie Warszawskim, w których Armię Krajową przedstawiano w niemniej oszczerczym świetle niż uczynili to niedawno Niemcy. Milczeliśmy gdy w podręcznikach do historii niektórych krajów zachodnich II RP określano mianem faszystowskiej i zaraz po III Rzeszy najbardziej antysemickim krajem w Europie.

Gdy ktoś użył terminu polskie obozy śmierci, żądaliśmy sprostowań i przeprosin lecz nigdy nie uczyniliśmy nic aby walczyć z tym mitem na serio. Woleliśmy walczyć ze skutkami niż z przyczynami takiego stanu rzeczy, choć i sama walka bywała raczej niemrawa i pozbawiona ikry.

Dzisiaj natomiast jesteśmy oburzeni. Jak to?! Armia Krajowa? Nasza świętość jest oczerniana przez synów i córki nazistowskich oprawców?! 

Cóż... Pora otworzyć oczy, Szanowny Czytelniku. Obecny stan rzeczy to Pokłosienaszej głupoty i racz zwrócić uwagę, że autor używa tego terminu w odniesieniu do tej materii raczej nieprzypadkowo.

I czym dzisiaj chcemy odpowiedzieć na te brutalne oszczerstwa? Czym chcemy bronić dobrego imienia naszej narodowej dumy jaką była i jest Armia Krajowa? 

Pięcioma seriami zwyczajnie słabego Czasu Horroru

Nie bądźmy śmieszni.

Dzisiaj przyszło nam zapłacić cenę naszej wieloletniej, beztroskiej i szczeniackiej ignorancji w dziedzinie polityki historycznej. Wyciągnijmy z niej wnioski. Po prostu.

Bogowie, dajcie mi cierpliwość, bym pogodził się z tym, czego zmienić nie jestem w stanie. Dajcie mi siłę, bym zmieniał to co zmienić mogę. I dajcie mi mądrość, bym odróżnił jedno od drugiego. - Marek Aureliusz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura